Hej Krywaniu, Krywaniu
Wysoki!
Płyną, lecą nad tobą
Obłoki
Tak się toczy moja myśl
Jak one,
Hej te myśli, te myśli stracone...
Hej Krywaniu, Krywaniu
Wysoki!
Płyną, lecą spod tobie
Potoki
Tak się leją moje łzy
Jak one,
Hej łzy moje, łzy niezapłacone...
Hej Krywaniu, Krywaniu
Wysoki!
Idzie od cię szum lasów
Głęboki,
A mojemu idzie żal kochaniu
Hej Krywaniu, Krywaniu, Krywaniu!...
(Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Na skalnym Podhalu. 1903, t. 1, s. 169 - zapis zgodny z oryginalnym)
*Krywań - grany (na węgierską nutę czardasza) i śpiewany na pogrzebach ludzi związanych z Tatrami i Podhalem: taterników, ratowników TOPR, narciarzy...
Ufam, że i mnie - jak Ojcu - zagrają, kiedy przyjdzie mój czas...
(ACMS)
Komentarze
Prześlij komentarz