Sowizdrzał nowy
Pojawi się Sowizdrzał nowy, na tym padole łez
Upadłem, któren to sowim jest zwierciadłem
Znów będzie szydził, kpił i grał, z waszych
Wybałuszonych gał, wszak On tu jest, i nie
Przeminął, wędrowny bard, On nie zaginął
Hidalgo hiszpański, z Ostendy edelman
I szlachcic - polski Pan...
Przez czas sponiewierany stan, lecz kiedy świat
Dostaje bzika na punkcie szafirowego guzika, od
Żupana…, z wieczora do rana jęczy przeorana…
Europa, bo narodziła się w okopach - 30-letniej
Wojny, o odpusty i o czwartek tłusty, o świętych
I sakramenty, o podatek niewzięty…
Insza Ameryka, do której okręty woziły z Afryki
Czarnych ludzi - złowionych w sieci, jak dziki -
W okowach, a biali im skakali po głowach na
Polach bawełny, zanim...
Myszkę Miki wynaleźli franci, zanim rządy objęli
Północni - Nowi Protestanci, zanim de La Fayette
Pułaski, Kościuszko, Republiki bronić uczyli -
Emigranci - giganci - moi mili!
Z Ameryki dziś krzyki, że brak demokracji, że nikt
Nie łomota - Indian Apache, Comanche, Dakota
Nie od dziś się tam Osioł ze Słoniem siłuje
Oboje to Wuj Sam, albo - same wuje…
(ACMS)
Koncert Wielkiego Trio: Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski, Zbigniew Łapiński, Warszawa, Filharmonia Narodowa, 1992.
Komentarze
Prześlij komentarz