Ой, да не вечер


Panu Jerzemu Hoffmanowi, Hetmanowi Wielkiemu Koronnemu, wybitnemu Reżyserowi, któren to samowtór z Henrykiem Sienkiewiczem był najlepszym Przyjacielem mojego dzieciństwa, lat durnych i chmurnych - w prezencie urodzinowym, z życzeniami zachowania niezwykłych sił witalnych na wiele lat.


Ach,

Jeszcze nie noc, nie wieczór

Mało spałem, dużo śniłem

Ja we śnie mym zobaczyłem

Nigdy o nim nie mówiłem...

Ach,

W moim śnie ja już widziałem

Konie! - czarny płomień, lecą

W górę skry z ogniska, i nie

Zdołasz ich okiełznać - pękną

Serca, popręgi, puśliska…!

Ach,

Zły to wiatr od Wschodu wiał

Zerwał z czoła czarną czapkę

Życia los - po bujnej głowie

Twej, i po kościach też Ci dał!

...


A esauł - bystry człowiek był

I wnet mój sen odgadł ładnie

Ech, zginiesz ty! - powiedział

Twoja głowa z karku spadnie!

Ach,

Jeszcze nie noc, nie wieczór

Mało spałem, dużo śniłem

Ja we śnie mym zobaczyłem

Nigdy o nim nie mówiłem...

Ja w ten sen się zapatrzyłem!


(Tłumaczenie i parafraza utworu Ой, да не вечер © Andrzej Schymalla)


Oryginalny wiersz opowiada o nieuchronnym losie młodego wojownika, któremu - obierany przez wszystkich żołnierzy roty, poważany z racji wieku i doświadczenia w boju - chorąży (ros./tur. - esauł/asauł), przepowiada śmierć - widzianą we śnie.


(ACMS)


(słowa i muzyka: tradycyjne, śpiew: Пелагея)

Komentarze