HEL


2 października 1939 roku, dowódca Obrony Wybrzeża i Floty kontradmirał Józef Unrug rozkazał poddać Rejon Umocniony Hel - ostatni trwały punkt oporu polskiej wojny obronnej. Mierzeja Helska była atakowana od 1 września - z morza i powietrza przez Kriegsmarine i Luftwaffe, a od 10 września lądem - od strony Władysławowa - nacierał Wehrmacht. Mierzei bronili żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza. Batalion KOP "Hel" utworzono w obliczu nadciągającej wojny 13 maja 1939 roku. W jego skład weszły dwie kompanie Batalionu KOP "Sienkiewicze" i kompania Pułku KOP "Sarny" oraz komisariaty Straży Granicznej - Hel i Goszczyno. Obroną Helu od 1 września do 2 października dowodził bezpośrednio kmdr Włodzimierz Steyer; batalionem KOP - mjr Jan Ludwik Wiśniewski. Pomimo, że - według wspomnień polskich oficerów - piloci Luftwaffe trafiali w pozostawione na plaży pudełko zapałek, a niedawno zbudowane przeciw-desantowe stanowiska ogniowe, przeciw-lotnicze stanowiska artyleryjskie i transzeje były widoczne jak na dłoni (nie zdążyły porosnąć trawą i mchami; były przykryte tylko gałęziami), Niemcy nie zdołali złamać obrony. Mierzeją nie doszli nawet do ryglującej drogę pod Jastarnią linii ciężkich bunkrów (Sabała, Saragossa, Sęp, Sokół), zbudowanych w maju 1939 roku dla obrony lądowego połączenia z portem wojennym w Helu.

1 października, po naradzie wyższych oficerów, w wyniku której podjęto decyzję o kapitulacji, do żołnierzy i marynarzy przemówił kmdr Steyer:

- Musicie być przygotowani na długą niewolę. Pamiętajcie jednak, że Polska to wielka rzecz! Nadejdzie czas, i tu wrócicie!…


Dopiero 16 maja 2001 roku, stanął w Helu obelisk ufundowany Obrońcom przez weteranów polskich formacji granicznych, funkcjonariuszy SG i społeczeństwo Miasta.


Tylko admirał Józef Unrug wiedział, dlaczego rozkazał poddać Hel...


Andrzej Schymalla


Pomnik Marynarzy na cmentarzu w Helu.
Anonimowy pomnik, dedykowany Obrońcom Helu w 1972 r.
Fot. (ACMS)

Komentarze