RAPSOD RYCERSKI


Na śmierć
Kapitana Władysława Raginisa

We wrześniu przynieśli
Nam wojnę, od lat…
Nie znaną, do tej pory
Nieznaną przez Świat!

Jak zawsze przed burzą
Złowroga cisza brzmi
Czekamy komendy…!
Od siedmiu już dni...

Kapitan przysięga -
Kostucho, nie strasz!
- Zgotuję im piekło
I spojrzę ci w twarz!

Niewielu nas wybrano
Na wielu nadszedł czas
- Szeregi wroga
Wychodzą pod las!

I pada komenda:
- Nie złamać linii!
- Utrzymać bunkry!
Za nami są inni!…

Niezłomni bracia…
Wczoraj pokonani
Potrzebni są Polsce
Nie zostaną sami!

Czekać! - wróg podejdzie
- Jeśli mu nie strach...
Zmienimy ich wszystkich
- W krwawiący piach...!

Nikt z was nie zdoła
Złamać ducha w nas!
1 do 40.
Przyjdzie i wasz czas!

Kapitan słowa dotrzymał
Samotnie tam śpi...
Przechodniu, pamiętaj!…
To mogłeś być Ty…

(Polskie Termopile - Wizna, 1 do 40.; na kanwie utworu 40 to 1 © Andrzej Schymalla)

Komentarze