SARAJEVO
(Jaromír Nohavica)
Galicyjskim polem pędzi mroźny wiatr
To, cośmy zebrali, groźny żywioł skradł
Jak przelotne ptaki, wędrujemy w świat
Listy nas nie dojdą, niech je trafi szlag!
Jak przelotne ptaki, wędrujemy w świat
Listy nas nie dojdą, niech je trafi szlag!
Jeszcze płonie ogień, trzaska drzewo
Ale może czas już spać
Tam, za górami, jest Sarajevo
Będą nam do ślubu grać...
Pleban w kościele stułą złączy nas
Wianek z tamaryszku porwie rzeki wir
Nurtem rzeki bystrym do morza poniesie
My dwoje na dole, na niebie gwiezdny pył
Jeszcze płonie…
Ja zbuduję ci dom - z białych kamieni
A z czarnego dębu zrobię jego szczyt
Po wiek wieków dom ten będzie stał
Niechaj wiedzą ludzie - kochał ją, jak nikt!
Jeszcze płonie…
(Tłumaczenie utworu Sarajevo © Andrzej Schymalla)
Komentarze
Prześlij komentarz